Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Nieudany rewanż. Motor przegrywa w Rzeszowie i zimę spędzi poza ligowym podium
Piłkarze Motoru Lublin w sobotę zmierzyli się w Rzeszowie z Resovią w ramach pierwszej rewanżowej kolejki piłkarskiej III ligi. Niestety, zawodnicy trenera Mariusza Sawy wrócili na Lubelszczyznę na tarczy, przegrywając 0:1 po golu z rzutu karnego.
Żółto-biało-niebiescy do stolicy Podkarpacia jechali z zamiarem zrewanżowania się rywalowi za porażkę na własnym stadionie. Na inaugurację sezonu Motor przegrał bowiem z Resovią 1:2 po bramkach Sebastiana Dziedzica i Piotr Szkolnika. Z kolei honorowe trafienie dla drużyny trenera Sawy zdobył Mateusz Majewski. Okazja do rewanżu była znakomita, bo Resovię w ostatnim czasie nawiedziła plaga kontuzji i trener Maciej Huzarski do gry posłał kilku niedoświadczonych graczy.
Karny ustawił grę
Spotkanie jednak zaczęło się fatalnie dla lublinian. Już w szóstej minucie piłkę ręką w polu karnym po próbie strzału Kacpra Ropa zagrał jeden z graczy Motoru i sędzia wskazał na 11. metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Bartłomiej Makowski i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Po zdobyciu bramki Resovia cofnęła się nieco bardziej na własną połowę i nastawiła na grę z kontry. Motor szybko uzyskał optyczną przewagę i dominował na boisku, ale nie przekładało się to zbytnio na liczbę stworzonych sytuacji. Najlepszą sytuację przed przerwą miał Piotr Piekarski, który otrzymał dobre podanie po efektownym rajdzie Krystiana Mroczka, ale zabrakło mu precyzji i uderzył nad bramką Marcina Pietryki.
Nie wykorzystali gry w przewadze
Po zmianie stron lublinianie, którzy zdawali sobie sprawę, że porażka w Rzeszowie pozbawi ich miejsca na podium, zaatakowali ze zdwojoną siłą. Jednak najpierw Mateusz Majewski strzelił w boczną siatkę, a później szczęścia zabrakło Kamilowi Wolskiemu. Resovia też miała jednak swoje szanse. Najgroźniejszą gospodarze stworzyli w 72. min, kiedy sprzed pola karnego uderzał Daniel Wilk, ale zmierzającą w okienko bramki futbolówkę kapitalnie sparował Lipiec.
Na kwadrans przed końcem meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Kacper Rop i gospodarze musieli grać w osłabieniu. Motor w samej końcówce mógł doprowadzić do wyrównania. Najpierw w 88. minucie w polu karnym piłka trafiła pod nogi Kamila Stachyry. Pomocnik z Lublina nie zdecydował się jednak na strzał, lecz wycofał ją do Piotra Piekarskiego i tylko dobra interwencja bramkarza uchroniła Resovię przed utratą gola. W doliczonym czasie gry żółto-biało-niebiescy jeszcze raz byli blisko zdobycia gola. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym Piotr Karwan ubiegł Pietrykę i starał się zagrać piłkę do kolegów z zespołu, jednak zdołali ją wybić obrońcy i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.
Porażka w Rzeszowie spowodowała, że zespół trenera Sawy spadł na czwarte miejsce w tabeli i niezależnie od tego, czy w przyszły weekend lublinianie zmierzą się z Chełmianką, czy mecz zostanie przełożony na marzec (tego chcą włodarze Motoru), zimową przerwę spędzi poza podium.
Resovia 1 (1)
Bramka: Makowski (6. -k.).
Motor Lublin 0
Resovia: Pietryka - Makowski, Adamski Ż, Dziedzic (90. Ząbkiewicz), Rop Ż+Ż=CZ (76.), Tabaka, Wilk, Mołdoch (70. Skuba, 90. Bieniasz), Sadecki, Konefał, Grześkiewicz (46. Fedan).
Motor: Lipiec - Kazubski, Karwan, Komor, Falisiewicz (35. Kosiarczyk), Mroczek (75. Jabkowski), Piekarski, Król Ż, Stachyra, Wolski (58. Czułowski), Majewski
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz (Zamość).
Pozostałe mecze 18. kolejki III ligi:
Avia Świdnik - Wólczanka Wólka Pełkińska 3-0, Chełmianka Chełm - Izolator Boguchwała 1-2, JKS 1909 Jarosław - Hetman Żółkiewka 4-1, Karpaty Krosno - Podlasie Biała Podlaska 3-0, Lublinianka 0-1 Orzeł Przeworsk, Wisłoka Dębica - Orlęta Radzyń Podlaski 0-4. Mecze zaplanowane na niedzielę: Tomasovia Tomaszów Lubelski - Stal Kraśnik, Sokół Sieniawa - Stal Rzeszów.
Tabela III ligi:
Karny ustawił grę
Spotkanie jednak zaczęło się fatalnie dla lublinian. Już w szóstej minucie piłkę ręką w polu karnym po próbie strzału Kacpra Ropa zagrał jeden z graczy Motoru i sędzia wskazał na 11. metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Bartłomiej Makowski i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Po zdobyciu bramki Resovia cofnęła się nieco bardziej na własną połowę i nastawiła na grę z kontry. Motor szybko uzyskał optyczną przewagę i dominował na boisku, ale nie przekładało się to zbytnio na liczbę stworzonych sytuacji. Najlepszą sytuację przed przerwą miał Piotr Piekarski, który otrzymał dobre podanie po efektownym rajdzie Krystiana Mroczka, ale zabrakło mu precyzji i uderzył nad bramką Marcina Pietryki.
Nie wykorzystali gry w przewadze
Po zmianie stron lublinianie, którzy zdawali sobie sprawę, że porażka w Rzeszowie pozbawi ich miejsca na podium, zaatakowali ze zdwojoną siłą. Jednak najpierw Mateusz Majewski strzelił w boczną siatkę, a później szczęścia zabrakło Kamilowi Wolskiemu. Resovia też miała jednak swoje szanse. Najgroźniejszą gospodarze stworzyli w 72. min, kiedy sprzed pola karnego uderzał Daniel Wilk, ale zmierzającą w okienko bramki futbolówkę kapitalnie sparował Lipiec.
Na kwadrans przed końcem meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Kacper Rop i gospodarze musieli grać w osłabieniu. Motor w samej końcówce mógł doprowadzić do wyrównania. Najpierw w 88. minucie w polu karnym piłka trafiła pod nogi Kamila Stachyry. Pomocnik z Lublina nie zdecydował się jednak na strzał, lecz wycofał ją do Piotra Piekarskiego i tylko dobra interwencja bramkarza uchroniła Resovię przed utratą gola. W doliczonym czasie gry żółto-biało-niebiescy jeszcze raz byli blisko zdobycia gola. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym Piotr Karwan ubiegł Pietrykę i starał się zagrać piłkę do kolegów z zespołu, jednak zdołali ją wybić obrońcy i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.
Porażka w Rzeszowie spowodowała, że zespół trenera Sawy spadł na czwarte miejsce w tabeli i niezależnie od tego, czy w przyszły weekend lublinianie zmierzą się z Chełmianką, czy mecz zostanie przełożony na marzec (tego chcą włodarze Motoru), zimową przerwę spędzi poza podium.
DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU
Resovia 1 (1)
Bramka: Makowski (6. -k.).
Motor Lublin 0
Resovia: Pietryka - Makowski, Adamski Ż, Dziedzic (90. Ząbkiewicz), Rop Ż+Ż=CZ (76.), Tabaka, Wilk, Mołdoch (70. Skuba, 90. Bieniasz), Sadecki, Konefał, Grześkiewicz (46. Fedan).
Motor: Lipiec - Kazubski, Karwan, Komor, Falisiewicz (35. Kosiarczyk), Mroczek (75. Jabkowski), Piekarski, Król Ż, Stachyra, Wolski (58. Czułowski), Majewski
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz (Zamość).
Pozostałe mecze 18. kolejki III ligi:
Avia Świdnik - Wólczanka Wólka Pełkińska 3-0, Chełmianka Chełm - Izolator Boguchwała 1-2, JKS 1909 Jarosław - Hetman Żółkiewka 4-1, Karpaty Krosno - Podlasie Biała Podlaska 3-0, Lublinianka 0-1 Orzeł Przeworsk, Wisłoka Dębica - Orlęta Radzyń Podlaski 0-4. Mecze zaplanowane na niedzielę: Tomasovia Tomaszów Lubelski - Stal Kraśnik, Sokół Sieniawa - Stal Rzeszów.
Tabela III ligi:
| 1. Karpaty Krosno | 18 | 44 | 31-13 | ||
| 2. Resovia | 18 | 36 | 24-11 | ||
| 3. Stal Rzeszów | 17 | 35 | 37-12 | ||
| 4. Motor Lublin | 18 | 33 | 33-18 | ||
| 5. Orlęta Radzyń Podlaski | 18 | 29 | 24-13 | ||
| 6. JKS 1909 Jarosław | 18 | 26 | 22-13 | ||
| 7. Avia Świdnik | 18 | 26 | 23-22 | ||
| 8. Wólczanka Wólka Pełkińska | 18 | 25 | 34-36 | ||
| 9. Chełmianka Chełm | 18 | 25 | 24-18 | ||
| 10. Sokół Sieniawa | 17 | 25 | 21-20 | ||
| 11. Izolator Boguchwała | 18 | 19 | 16-23 | ||
| 12. Stal Kraśnik | 17 | 18 | 21-28 | ||
| 13. Wisłoka Dębica | 18 | 17 | 15-23 | ||
| 14. Orzeł Przeworsk | 18 | 17 | 14-29 | ||
| 15. Tomasovia Tomaszów Lubelski | 17 | 16 | 15-24 | ||
| 16. Hetman Żółkiewka | 18 | 16 | 20-43 | ||
| 17. Podlasie Biała Podlaska | 18 | 15 | 8-31 | ||
| 18. Lublinianka | 18 | 14 | 15-20 |
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
"Jestem wkurzony". Granerud czuje się skrzywdzony. "Ma rację". Norweg powinien wygrać?
-
Rosja zdyskwalifikowana po skandalicznym zachowaniu Bolszunowa. "Jestem zszokowany"
-
Niepokojące problemy Dawida Kubackiego. Wymowna reakcja Polaka po skoku
-
Katastrofa Gregora Schlierenzauera. Znowu spada w przepaść
-
Mydlenie oczu w reprezentacji Polski. Piłkarze dali kibicom jasny sygnał. Wymowna cisza
- Roman Abramowicz nigdy wcześniej nie pożegnał tak trenera. To miał być wyjątkowy projekt
- Polsat może stracić Ligę Mistrzów! Marian Kmita: To będzie ciężki bój
- Szalony pomysł Marcina Najmana. Takiej walki Polska jeszcze nie widziała. "Zrobię to"
- Prof. Horban o zamkniętych siłowniach: Można kupić hantle za parę groszy i poćwiczyć
- Conor McGregor nie żartuje: Jestem podekscytowany
