- W grze kontrolnej z Lublinianką chcemy ocenić przydatność zawodników, którzy przebywają na testach i z nami trenują - dodaje Chmura. Jak udało nam się dowiedzieć, chodzi o dwóch juniorów starszych z Widoku Lublin - drużyny, która występuje w Centralnej Lidze Juniorów. Poza nimi z Motorem trenuje 21-letni obrońca Karol Zych z Orionu Niedrzwica. - Ten zawodnik ma za sobą m.in. przygodę w drużynie Młodej
Ekstraklasy Korony
Kielce. Chcemy mu się dokładnie przyjrzeć.
Kolejnym piłkarzem, który przebywa od poniedziałku w Lublinie, jest Aleksander Komor - syn byłego piłkarza i trenera Motoru - Grzegorza. - Komor ostatnio grał w
Ruchu Chorzów. Gdy za wyniki niebieskich odpowiadał Jacek Zieliński, był on zawodnikiem kadry pierwszego zespołu. W obecnych rozgrywkach regularnie grał w III-ligowych rezerwach chorzowian - charakteryzuje młodego stopera Chmura. Komor wystąpił w rundzie jesiennej w 10 meczach rezerw Ruchu i zdobył jednego gola.
Na tym nie koniec. Do Lublina ma też przyjechać na testy dwóch piłkarzy spoza regionu. Jednym z nich będzie Mateusz Pawłowicz z Górnika Wieliczka. Drugim natomiast Dmytro Rodin, gracz Puszczy Niepołomice. 24-letni Ukrainiec z reguły występuje na pozycji obrońcy lub jako defensywny pomocnik.
W środę Motor sparować będzie z Lublinianką, a tydzień później zagra grę kontrolną z Avią Świdnik. Wszystko po to, by jak zapowiada sztab szkoleniowy drużyny z Al. Zygmuntowskich, do 20 stycznia mieć skompletowaną kadrę na piłkarską wiosnę. - Poza młodzieżowcami, których sprawdzamy, w klubie potrzebujemy czterech poważnych wzmocnień. Dodatkowo chcemy, by w Motorze grało więcej piłkarzy pochodzących z Lubelszczyzny i samego Lublina - kończy II trener Motoru.
Wiadomo natomiast, że w najbliższych sparingach nie zagra siódemka graczy, z którą Motor chce rozwiązać kontrakty. Przypomnijmy, że są to: Ivan Udarević, Grzegorz Bronowicki, Michał Gamla, Sebastian Orzędowski, Tomasz Sedlewski, Dawid Ptaszyński i Kacper Wróblewski. - Ci zawodnicy obecnie trenują indywidualnie i w środowym sparingu nie wystąpią - powiedział prezes lubelskiego klubu Tadeusz Kuna.
Piłkarze Motoru trenować będą do 14 grudnia. Potem rozjadą się na urlopy. Do klubu powrócą 9 stycznia i rozpoczną okres przygotowawczy. - Trener Kasperczyk ma u mnie bezwzględne zaufanie. Życie zweryfikowało nasze zamiary i teraz naszym głównym celem jest utrzymanie się, by w przyszłym sezonie nadal grać w II - już zreformowanej, lidze - zakończył Kuna.