Mistrzostwa świata w
siatkówce plażowej w tym roku organizowane są w
Holandii. W imprezie weźmie udział 48 par kobiecych i tyle samo duetów męskich, podzielonych na 12 grup. Awans do fazy pucharowej uzyskają ekipy, które zajmą pierwsze i drugie miejsce oraz osiem par z trzeciej pozycji z najlepszym bilansem. W puli nagród jest milion dolarów. Na turnieju wystąpi jedna para z Lublina. Kinga Kołosińska i Monika Brzostek, które reprezentują barwy TPS AZS UMCS. Brzostek do końca ubiegłego roku występowała w UKS 179
Łódź. - Nie ma co ukrywać, zadecydowały względy finansowe. Lublin stworzył specjalną ścieżkę rozwoju dla tych, którzy mają szansę na udział w igrzyskach olimpijskich w Rio - mówiła w
styczniu "Wyborczej" siatkarka.
W drodze do Rio
W fazie grupowej na lubelski duet czekają pojedynki z Czeszkami Kristiną Kolocovą i Marketą Slukovą, Ikram Ettayfi i Siad Mahassine z Maroka oraz Jamie Broder i Kristiną Valjs z Kanady. Ta ostatnia para w ostatniej chwili zastąpiła Chinki Chen Xue i Xinyi Xia. Chen Xue dwa lata temu wywalczyła w Starych Jabłonkach złoty medal w parze z Xi Zhang.
- Nasza grupa jest bardzo wyrównana. To, że nie zagramy z parą chińską, nie znaczy, że będziemy miały łatwiej, bo Kanadyjki początek sezonu miały bardzo udany. Mało wiemy o Marokankach, ale to są mistrzostwa świata, więc nie ma tutaj przypadkowych par - komentuje Kołosińska. Siatkarka przyznaje, że w ostatnich turniejach ich forma falowała. W Moskwie zajęły 17. miejsce, w Stavanger 9. i w Saint Petersburgu znowu 17. - Mamy nadzieję, że MŚ będą dla nas przełomowe, jeśli zagramy to, co umiemy najlepiej, i wtedy będziemy mogły wygrać ze wszystkimi - twierdzi zawodniczka.
Turniej mistrzostw świata to nie tylko prestiż, ale też możliwość zdobycia dodatkowych punktów w rankingu, który będzie decydował o udziale w igrzyskach. Na MŚ liczą się one podwójnie.
Kontuzja stanęła na drodze
Mniej optymistyczny jest trener klubowy Kołosińskiej i Brzostek. - W tym sezonie dziewczyny miały pod górkę. Kinga przez dużą część okresu przygotowawczego borykała się z kontuzją pleców. Potrzebna była przerwa w treningach i potem trzeba było wszystko szybko nadrabiać. W ostatnich tygodniach forma jednak idzie w górę i na pewno dziewczyny są w stanie awansować do pierwszej szesnastki turnieju - mówi Jacek Rutkowski. Przypomnijmy, że dwa lata temu na MŚ w Starych Jabłonkach lubelska para została sklasyfikowana na miejscach 7.-16.
Poza siatkarkami z Lublina w Holandii wystąpią jeszcze trzy polskie zespoły. Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek, Jakub Szałankiewicz i Michał Kądziołka oraz Jagoda Gruszczyńska i Karolina Baran. Terminarz spotkań pary Kołosińska - Brzostek:
27.06 (godzina 11) - Jamie Broder i Kristina Valjs,
28.06 (godzina 18) - Ikram Ettayfi i Siad Mahassin,
30.06 (godzina 11) - Kristina Kolocova i Marketa Slukova.