- Miejmy nadzieję, że będzie to wyjazd, z którego przywieziemy trzy punkty, bo jak do tej pory nam się to nie udaje. Dotychczas regularnie punktujemy na własnym stadionie, ale w gościach jest gorzej - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Łukasz Mierzejewski. - Tabela jest bardzo spłaszczona i wygrywając można wiele zyskać, a przegrywając wiele stracić. Zdajemy sobie sprawę z naszej pozycji w tabeli i punkty z wyjazdów są nam bardzo potrzebne.
Fatalna statystyka
Górnika czeka jednak bardzo trudne zadanie. Najbliższy rywal to zespół, który wybitnie nie "leży" drużynie z Łęcznej. W całej dotychczasowej historii Górnikowi na własnym stadionie udało się wygrać ledwie raz i to blisko 14 lat temu, a na wyjeździe - nigdy. Dodatkowo zespół trenera Kamila Kieresia wspólnie z Legią Warszawa może pochwalić się najlepszą defensywą w T-Mobile Ekstraklasie (oba zespoły straciły po 17 bramek). Warto jednak dodać, że gdyby nie katastrofalny mecz w
Poznaniu i porażka z Lechem 0:5, GKS byłby najprawdopodobniej samodzielnym liderem.
Odwiecznego rywala nie należy się jednak obawiać. Bełchatów po imponującym początku w ekstraklasie w ostatnim czasie wyraźnie spuścił z tonu. "Brunatni" w ostatnich trzech meczach zdobyli ledwie jeden punkt. 2 listopada zremisowali 1:1 z Cracovią, a potem przyszły porażki 0:2 z Koroną Kielce i 0:3 z Legią. - Zagraliśmy efektownie z Ruchem Chorzów i nasze morale w zespole po tej wygranej wzrosło. Cieszy to, że wróciła nasza forma strzelecka. Dlatego jedziemy do Bełchatowa z myślą o wygranej - zadeklarował Sebastian Szałachowski, który w meczu z "Niebieskimi" zagrał po raz 50 w barwach Górnika, a w sobotę ma szansę na kolejny rekord. Jeżeli uda mu się trafić do siatki rywala, zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców w historii ekipy z Łęcznej. - Ostatni mecz z Koroną pokazał, że Bełchatów jest do ogrania. Co do mojego ewentualnego rekordu, to najważniejsze jest dobro zespołu i nie przykładam do tego zbyt dużej uwagi - powiedział skromnie zawodnik.
Bez jednego bliźniaka
Głównym motorem napędowym ekipy trenera Kieresia są bracia Mateusz i Michał Makowie. Jednak o pewnego czasu pierwszy z nich leczy uraz. I widać, że drużynie wyraźnie go brakuje, bo spadek formy splótł się z kontuzją utalentowanego 23-latka.
Niestety, urazy nie omijają także łęcznian. Wiadomo, że do końca roku na boisko nie wybiegnie Maciej Szmatiuk. Nie ma jednak do końca zdiagnozowanej kontuzji i nie wiadomo jeszcze, czy czeka go zabieg. Niepewny jest też występ zmiennika Szmatiuka Marcina Kalkowskiego. Co więcej, na uraz narzekał ostatnio również Tomislav Bożić, ale w jego przypadku sytuacja wygląda nieco lepiej. Stoper Górnika jest w treningu, ale czasami zmniejsza obciążenia. Jednak w starciu z Bełchatowem powinien zagrać.
O tym, czy kilka dni po górniczym święcie "Barbórki" zespół trenera Szatałowa pokona niewygodnego rywala, przekonamy się w sobotę. Początek meczu zaplanowano na godzinę 15.30.
Przewidywane składy:
GKS: Malarz - Basta, Sawala, Telichowski, Norambuena - Baran, Rachwał - Michał Mak, Wacławczyk - Mójta - Ślusarski.
Górnik: Prusak - Mierzejewski, Bożić, Bielak, Mraz - Nowak, Nikitović, - Bonin, Burkhadrt, Bożok - Cernych.
Pozostałe mecze 18. kolejki: Cracovia - Jagiellonia Białystok, Górnik Zabrze - Legia Warszawa, Lechia Gdańsk - Piast Gliwice, Pogoń Szczecin - Korona Kielce, Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wisła Kraków - Lech
Poznań, Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław.
Tabela T-Mobile Ekstraklasy
| | 1. Legia Warszawa | 17 | 35 | 36-17 |
| | 2. Wisła Kraków | 17 | 29 | 31-21 |
| | 3. Śląsk Wrocław | 17 | 29 | 28-20 |
| | 4. Jagiellonia Białystok | 17 | 28 | 28-22 |
| | 5. Górnik Zabrze | 17 | 28 | 25-21 |
| | 6. Lech Poznań | 17 | 26 | 34-19 |
| | 7. GKS Bełchatów | 17 | 26 | 14-17 |
| | 8. Pogoń Szczecin | 17 | 24 | 24-26 |
| | 9. Podbeskidzie Bielsko-Biała | 17 | 24 | 27-28 |
| | 10. Piast Gliwice | 17 | 23 | 21-23 |
| | 11. Korona Kielce | 17 | 21 | 18-26 |
| | 12. Górnik Łęczna | 17 | 20 | 20-23 |
| | 13. Lechia Gdańsk | 17 | 18 | 21-25 |
| | 14. Cracovia | 17 | 18 | 16-25 |
| | 15. Ruch Chorzów | 17 | 14 | 17-26 |
| | 16. Zawisza Bydgoszcz | 17 | 9 | 18-39 |