W zeszłym tygodniu w
Lublinie zainaugurowano rozgrywki Tauron Basket Ligi Kobiet w sezonie 2014/2015. W wypełnionej po brzegi hali MOSiR przy al. Zygmuntowskich nie zabrakło znakomitej atmosfery i emocji. Zabrakło jedynie wygranej. Po niezwykle zaciętym spotkaniu lublinianki uległy faworyzowanej Energii
Toruń 71:72, choć w ostatnich sekundach to one mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. - W tym meczu mieliśmy zarówno lepsze, jak i gorsze momenty - ocenia Krzysztof Szewczyk, trener akademiczek. - Mecz i jego przebieg mógł się podobać kibicom jednak po jego zakończeniu mamy spory niedosyt - dodał.
W sobotę akademiczki zagrają pierwszy raz na wyjeździe. Ich rywalkami będzie Artego
Bydgoszcz, które w pierwszej kolejce TBL pokonały w
Rybniku Glucose ROW 75:62, mimo że bardzo nieudanie rozpoczęły spotkanie. Potem jednak dominowały już na parkiecie, a do zwycięstwa bydgoską drużynę poprowadziły Chineze Nwagbo i Julie McBride - obie zdobyły po 18 punktów. - Mecz z Artego będzie zdecydowanie trudniejszy niż ten sprzed tygodnia. Musimy przede wszystkim ograniczyć liczbę strat, i nie pozwolić rywalkom na wyprowadzanie szybkich ataków - ocenia szkoleniowiec. Niestety, w meczu przeciwko Artego nie zagra Aneta Kotnis, która skręciła nogę. W tygodniu z powodu choroby nie trenowała również Natalia Żandarska i jej występ też jest raczej wykluczony.
Mecz Artego Bydgoszcz z Pszczółką AZS UMCS Lublin zaplanowano w sobotę na godz.18.
DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU