Przetarg został ogłoszony 11 lutego, a chętni do przeprowadzenia akcji promocyjnej dla miasta mają czas na zgłoszenie swoich kandydatur do 20 lutego. - Wstępna wycena tej usługi opiewa na 150 tys. złotych - mówi Michał Mulawa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta
Kraśnik.
Asystent trzech wojewodów, dyrektor Zachęty. Dziś?
W
przetargu może wziąć udział drużyna piłkarska, która zagwarantuje zorganizowanie minimum 7 ligowych meczów piłkarskich na poziomie minimum czwartoligowym. Ponadto zwycięzca będzie musiał m.in. zamieścić herb miasta na biletach, karnetach, plakatach informujących o miejscu i terminie rozegrania meczów, a także koszulkach piłkarzy.
ME. Kiedyś u Szwedów terminował, teraz ich zatrzymał
Dodatkowo z tyłu każdego trykotu ma pojawić się adres internetowy www.krasnik.eu. Zwycięzca jest także zobowiązany do wykonania i umieszczenia we wskazanym miejscu dwóch bannerów reklamowych miasta Kraśnik. Klub piłkarski, który wygra przetarg, będzie musiał także emitować podczas rozgrywanego meczu pięć razy 45-sekundowy spot reklamowy.
Zgłosi się tylko Stal?
Kandydat do wygranej nasuwa się właściwie sam. To grająca obecnie w III lidze Stal Kraśnik. Co prawda poza drużyną mężczyzn do przetargu może jeszcze stanąć zespół MUKS Kraśnik grający w II lidze kobiet, ale to mało prawdopodobne. Dodatkowo trudno się spodziewać, aby Kraśnik promowały drużyny piłkarskie z innych miast, choć formalnie jest to możliwe. - Do 18 lutego nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego zgłoszenia. Czekamy na nie do najbliższego czwartku - mówi Michał Mulawa. - Miasto wraz z burmistrzem chce mocno wspierać sport - dodaje.
> Bąk, Iwan, Krzynówek i ich ekipa wygrali Piłkarską Galę
Prezes Stali Kraśnik Krzysztof Łach wie o przetargu. - W środę mamy zamiar zgłosić swoją kandydaturę - mówi krótko. - Poza nami w przetargu może stanąć drużyna MUKS Kraśnik. Osobiście uważam, że nie ma lepszych i gorszych dyscyplin sportowych, jednak Kraśnik to miasto o sporych piłkarskich tradycjach - dodaje.
Zespół z Kraśnika zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli III ligi lubelsko-podkarpackiej ze stratą siedmiu punktów do lidera. - Funkcję prezesa objąłem dwa lata temu. Naszym długofalowym celem jest głównie wychowywanie młodzieży i gra na minimum trzecioligowym froncie - podsumowuje Łach.
To nie pierwszy raz
Na Lubelszczyźnie takie
przetargi to żadna nowość. Przed dwoma laty w Lublinie ogłoszono przetarg na najlepszą promocję miasta podczas zawodów żużlowych. Wówczas kandydat był tylko jeden - KMŻ Lublin. Podobnie było w przypadku promocji koszykówki na pierwszoligowym poziomie. Wówczas przetarg wygrała
Wikana Start Lublin będąca również w zasadzie jedynym kandydatem.
Dlaczego gminy nie przekażą pieniędzy bezpośrednio dla klubów, tylko kombinują z ogłaszaniem
przetargów? Chodzi o przepisy prawa.