Drużyna trenera Marcina Jarosza w poprzedniej rundzie przegrała z krakowianami 0:3, dlatego motywacji do rewanżu w stolicy Małopolski im nie brakowało. Początek meczu ułożył się dla Avii dobrze, bo uzyskała u jego progu trzypunktową przewagę. Gospodarze jednak nie mieli zamiaru ułatwiać świdniczanom zadania i szybko zniwelowali stratę. Kolejne minuty pierwszego seta to ambitna walka obu ekip i gra punkt za punkt. Ostatnie
piłki pierwszej partii należały jednak do gospodarzy, którzy lepiej wytrzymali presję i wyszli na prowadzenie po wygranej 25:22.
Przegrana pierwszego seta nie załamała zespołu ze Świdnika, który drugą odsłonę rozpoczął z równie dużym animuszem i na pierwszą przerwę techniczną schodził prowadząc 8:5. Wtedy krakowianie znów wrócili do walki. Dzięki dobrej grze w obronie i skuteczności w ataku udało im się dogonić świdniczan. Kolejne akcje spotkania były bardzo emocjonujące i kibice z pewnością nie mogli narzekać na atrakcyjność widowiska. Niemal do samego końca utrzymywał się remis, a wygranej gospodarzy przeważyła ostatnia akcja. Gospodarze ponownie minimalnie okazali się lepsi, wygrywając 25:23.
Avia, której sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna, w trzecim secie pokazała prawdziwy sportowy charakter. Mimo że na początku minimalnie przegrywała, w dalszej fazie seta wyszła na zdecydowane prowadzenie. Na drugiej przerwie technicznej na tablicy wyników widniał wynik 16:10 na korzyść świdniczan. Avia poszła za ciosem, nie dała krakowianom szans na odrobienie strat i wygrała pewnie 25:15.
Podbudowany zwycięstwem w secie trzecim zespół Marcina Jarosza kontynuował dobrą passę także w czwartej partii. Po wyrównanym początku świdniczanie ponownie zaczęli przeważać i zdobywali kolejne punkty. Gospodarze co prawda próbowali walczyć, ale Avia nie pozwoliła im rozwinąć skrzydeł. Zespół ze Świdnika wygrał 25:18 i doprowadził do tie-breaka.
Ostatni set był wojną nerwów. Zarówno krakowianie, jak i Avia do decydującego starcia podeszli mocno podenerwowani. Lepiej z presją radzili sobie gospodarze, którzy uzyskali pięć punktów przewagi. Jednak wtedy gonić wynik zaczął zespół ze Świdnika. Niestety, strata okazała się zbyt duża i ostatecznie z parkietu jako zwycięzcy zeszli gospodarze, którzy wygrali 15:12.
AGH 100RK AZS
Kraków 3
Avia Świdnik 2
Sety: 25:22, 25:23, 15:25, 18:25, 15:12
AGH: Kosiek, Akala, Dzierwa, Galiński, Łaba, Mucha, Dembiec (libero) oraz Smolarczyk, Szumielewicz, Szałański i Obuchowicz.
Avia: Gonciarz, Guz, Peszko, Stępień, Pawłowski, Szaniawski, Głód (libero) oraz Baranowski i Zalewski.
Pozostałe wyniki: Krispol Września - Stal Nysa 1:3, TKS Tychy - KPS Siedlce 3:2, Cuprum Lubin - Kęczanin
Kęty 3:1, Pekpol Ostrołęka - Ślepsk Suwałki 1:3, Camper Wyszków - MKS Będzin 3:1.
Tabela I ligi
| 1. MKS Będzin | 17 | 41 | 1442-1294 |
| 2. Cuprum Lubin | 17 | 37 | 1465-1336 |
| 3. Camper Wyszków | 17 | 37 | 1577-1469 |
| 4. Ślepsk Suwałki | 17 | 34 | 1544-1469 |
| 5. KPS Siedlce | 17 | 28 | 1548-1493 |
| 6. Stal Nysa | 17 | 25 | 1432-1459 |
| 7. Krispol Września | 17 | 25 | 1521-1542 |
| 8. Pekpol Ostrołęka | 17 | 20 | 1467-1525 |
| 9. Kęczanin Kęty | 17 | 18 | 1487-1540 |
| 10. AGH 100RK AZS Kraków | 17 | 16 | 1359-1430 |
| 11. Avia Świdnik | 17 | 15 | 1327-1457 |
| 12. TKS Tychy | 17 | 10 | 1365-1520 |