Spotkanie było okazją do podsumowania roku działalności na Lubelszczyźnie ogólnopolskiego programu Siatkarskich Ośrodków Sportowych. Pozytywną ocenę wystawiła sama minister Joanna Mucha.
- Za pierwszy rok funkcjonowania siatkarskich ośrodków szkolnych wystawiłabym czwórkę, bo mamy trochę do poprawienia, gdyż program ruszył późno i największym problemem był nabór. Wiem jednak, że w nadchodzącym roku będzie dużo lepiej, a w ciągu kilku lat program będzie absolutnym brylancikiem. Moim zdaniem jest zaprojektowany jako doskonały jeśli chodzi o wyszkolenie kadry, która w przyszłości może zdobywać najwyższe trofea. Marzę o tym, żeby znalazły się środki, aby powtórzyć ten program w przypadku innych
sportów zespołowych, przynajmniej
piłki ręcznej i koszykówki. W tej chwili natomiast zazdrości nam cały siatkarski świat - stwierdziła Joanna Mucha.
Szkolenie młodzieży nie tylko w
siatkówce, ale i innych
sportach ma się w Lublinie w ostatnim czasie coraz lepiej, o czym przekonuje doradca prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka do spraw sportu Waldemar Białowąs. - Jest to świetna inicjatywa, bo różne środowiska sportowe z innych dyscyplin patrzą na nią z pozytywną zazdrością. Na bazie tego ruchu powstała już też klasa
piłki ręcznej, jest to przykład pozytywnego odzewu środowiska sportowego w Lublinie, bo takie klasy powstają w różnych dyscyplinach. To bardzo dobrze, że Lublin sportowo zaczyna na nowo odżywać właśnie dzięki zaangażowaniu środowiska, ale też wielkiemu wsparciu władz miejskich - powiedział Białowąs.